sobota, 21 marca 2015

Żel oczyszczająco, rewitalizujący -Garnier


 Cześć Wam! :* Dziś przychodzę do Was z jednym z moich ulubionych żeli do mycia twarzy, a mianowicie jest to żel oczyszczająco, rewitalizujący Fruit Energy z Garniera Jak już wspominałam jest on moim ulubionym produktem do mycia twarzy, używam go nieprzerwanie od jakiegoś czasu i jestem nim mile zaskoczona.

 Produkt sam w sobie ma żelową, bezbarwną konsystencję, pachnącą nieziemsko owocami granatu i grejpfruta. Jest delikatny i co najważniejsze nie podrażnia naszej skóry. Eliminuje zaczerwienienia i niechciane sebum na twarzy przez co matuje, ale nie wysusza. Odświeża, pobudza, oczyszcza, a dodatkowo świetnie się pieni i jest bardzo wydajny, a jego opakowanie i dozownik w formie pompki świetnie się sprawdza.

 Naprawdę jestem bardzo zadowolona z tego żelu, zużyłam jakieś 3-4 opakowania i nadal jestem w trakcie jego używania. Stosowany rano tuż po przebudzeniu, jak i wieczorem świetnie sprawdza się na mojej skórze, polecam każdemu! ;)
 

 Cena: ok 17zł
 (bądź 12zł na promocji w Rossmanie)

8 komentarzy:

  1. Świetna recenzja! Oby tak dalej :)) Myślałaś o założeniu fanpage? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :* Jak na razie jeszcze o tym nie myślałam. To chyba nie dla mnie, ale może kiedyś się skuszę. ;p

      Usuń
  2. Super blog, świetne recenzje + piękna jesteś =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam nad jego zakupem ale stwierdziłam że najpierw poczytam o nim w internecie, jednak zapomniałam o tym i dobrze że weszłam do ciebie, bo mi przypomniałaś :) Po twojej recenzji chyba się skuszę, szukam czegoś co nie wysusza, mam już 2 inne produkty/pianki do twarzy ale oba nie nadają się dla mnie.. Pozdrawiam i buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej skóry nie wysusza, więc myślę, że u Ciebie również powinien się sprawdzić. Według mnie jest naprawdę dobry, dziękuje. :*

      Usuń
  4. Używałam żelu do twarzy też z garniera tylko, że takiego 'zielono-turkusowego' i muszę powiedzieć, że wgl. nie przypadł mi do gustu. Miał w składzie mentol, który miał orzeźwiać twarz, a zamiast tego potwornie piekł w oczy. Nie kupię go raczej ponownie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej skóry nie podrażnia ani nie uczula, nie zetknęłam się jeszcze z tym zielono-turkusowym żelem o którym mówisz, więc nie mogę się wypowiedzieć na jego temat i porównać go do tego pomarańczowego oczyszczająco rewitalizującego aczkolwiek z tego jestem zadowolona i u mnie się sprawdza. ;)

      Usuń